Stanisław Ignacy Witkiewicz pisał:
„Wszystko, co się gdziekolwiek w Polsce dzieje, odbija się w Zakopanem.”
Zakopane od przeszło stu lat odgrywa w polskiej kulturze doniosłą rolę. Specyficzna atmosfera Zakopanego spowodowała zapewne, że w 1968 zagościł pod Giewontem Przegląd Filmów o Sztuce. Inicjatorami Przeglądu byli Grzegorz Dubowski i Władysław Hasior. Pierwszy przegląd odbył się w marcu 1968 roku. Towarzyszył „2 Salonowi Lutowemu 68” (poświęconemu grafice ogólnopolskiej) oraz „ 3 Salonowi Marcowemu 68”, na którym wystawiało dziewięciu najwybitniejszych malarzy polskich od Brzozowskiego, Nowosielskiego, Gierowskiego, Stajudy poczynając, na Bereźnickim, Buckim, Hałasie, Walochu kończąc. Stanowił konfrontację dokonań autorów filmów o sztuce, a zarazem inspirował środowisko. Zakopiańskie Przeglądy gromadziły artystów, krytyków, historyków sztuki, dziennikarzy, najważniejszych malarzy, rzeźbiarzy, grafików, a także kierowników galerii i muzeów. Były także miejscem gorących dyskusji. Różne były koleje losu Przeglądu. Początkowo zainteresowani miłośnicy tego gatunku filmowego spotykali się co roku. Od 1976 roku spotkania odbywały się już co dwa lata. Nawet wprowadzenie stanu wojennego nie przeszkodziło, aby w roku 1982 odbył się XII Przegląd Filmów o Sztuce. Ostatnia edycja pod auspicjami CWF odbyła się w roku 1988. Zamykała pewną epokę w dziejach naszej kultury.
„Przez lata Przeglądy trwale zaznaczyły swoja obecność na mapie kulturalnej kraju, pozyskały grono licznych sympatyków i przyjaciół, były miejscem wielu znaczących wydarzeń artystycznych, prowokacji twórczych, skandali towarzyskich. Powstały w czasach, gdy trend likwidacyjny ogarnął większość tego typu imprez. Głównym powodem był oczywiście brak pieniędzy…”
Tak pisał w artykule „ W poszukiwaniu straconej formuły” Jerzy Armata w październikowym „Piśmie stowarzyszenia Autorów Polskich w Krakowie”, wydanym z okazji Zakopiańskich Prezentacji Artystycznych w 1991 roku. Była to wówczas jednorazowa próba reaktywowania Przeglądu , znowu przy współudziale Grzegorza Dubowskiego. Andrzej Dziuk ze swoim Zespołem Teatru Witkacego wziął na siebie stronę organizacyjną. Hasło wiodące całego przedsięwzięcia brzmiało „Koniec wieku”. Władysław Hasior ufundował główna nagrodę w postaci jednego ze swoich sztandarów. Przez sześć dni publiczność obejrzała ponad pięćdziesiąt filmów uczestniczących w konkursie i prezentowanych na pokazach retrospektywnych. Pokazom towarzyszyły spektakle teatralne, wystawy malarstwa i nie kończące się dyskusje o sztuce „Końca wieku”. Niestety był to koniec Przeglądu Filmów o sztuce. Przez cztery lata nic się nie działo. I kiedy już wielu pochowało imprezę, Przegląd powstał jak Feniks z popiołów – napisał jeden z dziennikarzy zakopiańskich. Ideę przeglądów filmowych w latach 1995 – 1996 przywróciła do życia Telewizja Polonia. Przez dwa miesiące, dwa razy w tygodniu na antenie Telewizji Polonia pokazano ok. trzydziestu filmów zrealizowanych w tamtych latach oraz te, które wyróżniły się kiedyś na Zakopiańskich Przeglądach. Dzięki telewizji Przegląd przestał być imprezą zamkniętą , stał się wydarzeniem publicznym, bo na filmy głosowali również widzowie. Finały Przeglądu odbywały się zgodnie z tradycją w Zakopanem. Publiczne pokazy miały miejsce w Galerii Władysława Hasiora i kinie Giewont. Jury, w którym zasiadały wybitne osobistości naszego życia artystycznego przyznawało Grand Prix, Telewizja Polonia nadawała obszerne relacje z tego wydarzenia i transmitowała bezpośrednio uroczystość wręczania nagród. Filmy i programy o sztuce powstają nadal, ale emitowane w programach edukacyjnych lub na antenie TVP Kultura przemykają nie zauważone. Film o sztuce należy do trudnych gatunków. Profesor Jacoby mówił, że winien:
„ łączyć twórczość prezentowanego artysty z inwencją reżysera i operatora”
Można śmiało powiedzieć, że Przegląd wpłynął niezwykle pozytywnie na kształt filmów i programów telewizyjnych – walczył ze stereotypami, wspierał nowe propozycje. Jest to argument przemawiający nie tylko za przywróceniem ale i kontynuowaniem Przeglądów Filmowych o Sztuce. Żeby znowu każdego roku ciągnęły pod Giewont zastępy twórców, krytyków, historyków sztuki, dziennikarzy i tych najważniejszych – bohaterów filmowych. Chodzi o to by Zakopane nie było jedynie miejscem, scenografią dla samego Przeglądu Filmów o Sztuce. Powinno w nim aktywnie uczestniczyć , wzbogacając go wystawy, koncerty i dyskusje. Po dwudziestu latach przerwy w 2016 roku Zakopiańskie Centrum Kultury reaktywowało legendarny Przegląd Filmów o Sztuce.
Przez trzy dni pod Giewontem publiczność zobaczyła filmy o zakopiańskich artystach takich jak Władysław Hasior, Tadeusz Brzozowski, Antoni Kenar czy Grzegorz Pecuch. Gościem specjalnym wydarzenia był Lech Majewski, który prezentował swój film „Młyn i krzyż ”, a po projekcji widzowie mieli okazję uczestniczyć w spotkaniu z reżyserem, które poprowadził Jerzy Armata. Reżyser stworzył dzięki nowatorskim technologiom unikalny film. Pracował nad nim trzy lata i twierdzi że:
„Praca nad nim może być porównana do tkania ogromnego cyfrowego gobelinu zbudowanego z wielowarstwowych perspektyw, zjawisk atmosferycznych i ludzi”.
Młodzi pasjonaci dziesiątej muzy mieli okazję zgłębić tajniki pracy za kamerą podczas warsztatów filmowych. A wszystko pod czujnym okiem operatorów filmowych i wykładowców łódzkiej Szkoły Filmowej Zbigniewa Wichłacza i Józefa Romasza. Imprezę zakończył koncert muzyki filmowej Krzesimira Dębskiego. Ubiegłoriczą specjalną edycję Przeglądu o Sztuce w Zakopanem organizatorzy dedykowali Andrzejowi Wajdzie (in memoriam) oraz polskiej animacji świętującej w tym roku swoje siedemdziesięciolecie. Imprezę zainaugurował ostatni film zmarłego w tym roku Andrzeja Wajdy „Powidoki”. Polską animację reprezentowały filmy trzech animatorów: Mariusza Wilczyńskiego , Daniela Szczechury i Witolda Giersza. Na zakończenie odbył się pokaz specjalny 70 LAT POLSKIEJ ANIMACJI – „TOP 10” wg JERZEGO ARMATY. Ostatnim dniem było spotkanie z twórczością Andrzeja Wajdy zatytułowane WAJDA MNIEJ ZNANY . Jednak wszyscy, którzy oczekiwali kolejnej prezentacji filmów fabularnych mistrza, mogli poczuć się rozczarowani. Otóż reżyser ma na swoim koncie również filmy o sztuce. Przegląd był na pewno właściwym miejscem do zaprezentowania tej mnie znanej twórczości artysty. Wszystkie prezentacje filmowe poprzedziło słowo wstępne znakomitego krytyka filmowego Jerzego Armaty. Nawiązując do tradycji organizatorzy przeglądu zaplanowali kolejną edycję wydarzenia na wiosnę 2018 roku i powrót do formuły konkursowej. Jury wyłoni najlepszy film, a widzowie podczas pokazów konkursowych zapoznają się z najnowszymi filmami tego gatunku. Nawiązując do słów Witkacego, który twierdzi, że:
„Zakopane trwać będzie dalej….”
niech Przegląd Filmów o Sztuce też trwa dalej i niech tak pozostanie!
Autor: Urszula Dubowska